Lęk to emocja, która pojawia się, kiedy myślisz o zdarzeniach w przyszłości i nie masz poczucia kontroli nad tym, co się stanie; im czarniejsze scenariusze tworzysz w swojej głowie, tym lęk jest silniejszy. A w dzisiejszych dniach i sytuacji związanej z wirusem, nikt nie wie, co się będzie dalej działo.
Jak sobie z tym poradzić?
Po pierwsze: możesz zmienić swoją własną wizję przyszłości na bardziej optymistyczną😊 Zamiast oglądać w swojej głowie filmy z kryzysem światowym i końcem cywilizacji, lepiej stworzyć film, w którym już wymyślono i wprowadzono skuteczne lekarstwo na wirusa i wszystko wróciło do normy, albo – może – że cały świat zmienił się na lepsze?
Po drugie: skup się na rzeczach, nad którymi masz kontrolę – możesz wreszcie spokojnie posprzątać mieszkanie i poukładać rzeczy we wszystkich szafkach i schowkach, a nawet sprawdzić, czy czyszczenie fug miedzy kafelkami za pomocą szczoteczki do zębów proszkiem do pieczenia naprawdę działa😆, a poza tym możesz też teraz sprawdzić jak potrafisz malować, robić zdjęcia czy szydełkować, a może nawet czy japoński to naprawdę łatwy język – czyli zająć się nauką, bo to zawsze uspokaja i rozwija mózg.
I po trzecie: medytuj, słuchaj transów, wyjrzyj za okno i zobacz jaką piękną wiosnę mamy ( u mnie już kwitną forsycje!!!) czyli po prostu bądź w tzw. Tu i teraz” bo wtedy nie myślisz ani o przeszłości, ani o przyszłości, więc pojawia się spokój ducha, którego teraz tak bardzo potrzebujemy😊😊😊